niedziela, 30 grudnia 2012

3. ...Nigdy wiecej...

Każdy nerw mojego ciała piekł mnie jak tysiące rozżarzonych kawałków węgla. Zerwane przeze mnie przed chwilą kable, które poprzyczepiane były do mojego ciała, walały się teraz bezładnie w okolicach łóżka, a ja dalej słyszałem w głowie ten cholerny głos!
'Ja nie mogę, nie wytrzymam, zostawcie mnie w spokoju!' - darłem się w myślach.
Moje paznokcie coraz głębiej wbijały się w skórę mojej głowy. Wydawało mi się, że ten głos cichnie, że to już zaraz się skończy jeszcze tylko moment a będzie po wszystkim...
W tym momencie, kobieta, która starała się mnie powstrzymać, widząc że jej działania nic nie dają, wyciągnęła z kieszeni jakąś strzykawkę i wbiła igłę w moje ramię.
W jednej chwili poczułem, jak substancja rozchodzi się w moich żyłach, powodując uczucie ukojenia. Po dosłownie kilku sekundach straciłem jakiekolwiek czucie w rękach, które bezwładnie opadły na pościel, a całe moje ciało zwiotczało. Opadłem na ramię blondynki starając się z trudem złapać oddech.
Teraz czułem to wyraźnie. Byłem bezbronny jak małe dziecko. W dodatku zapewne uznają mnie za nawiedzonego. Wtedy miałem to w dupie. Najważniejsze było to, że zapanowała cisza, w której słychać było jedynie mój własny nierówny oddech i jakieś niezrozumiałe słowa lekarki. Poza tym nic. Żadnego głosu. Nic więcej nie było mi potrzebne...

Przez następnych kilka godzin zajmowała się mną grupa ludzi ubranych w białe fartuchy, z gumowymi rękawiczkami na rękach, którzy co jakiś czas wbijali w moje ciało igły i pobierali krew.
Sporadycznie zerkali na mnie, a w ich oczach dostrzegłem niepokój i coś na kształt żalu... a może nawet współczucia? Choć może mieli to już wyćwiczone. Przecież codziennie patrzą na czyjeś cierpienie, śmierć, rozpacz. Ja jestem dla nich tylko kolejnym gościem, który nie ma żadnego pojęcia o tym co się wokół niego dzieje, a na dodatek jest świrem.
W każdym razie w końcu zostawili mnie samego.
Nie dane mi było jednak długo cieszyć się chwilą ciszy...
-Witaj Nathan – usłyszałem spokojny głos dr. Hearn. - Jak się dziś czujesz?
Nawet gdybym bardzo chciał, nie potrafiłem się do niej odezwać. Coś wewnątrz mnie ciągle kazało mi milczeć. To jakbym bał się usłyszeć dźwięk własnego głosu... Dziwne uczucie
-Rozumiem, nie chcesz ze mną rozmawiać, ale wszyscy się o ciebie martwią. Chciałabym wiedzieć jak się czujesz... czy czegoś potrzebujesz... cokolwiek? - brak odpowiedz – Ehhh... chyba będę musiała przysłać kogoś kto lepiej zna się na rozmawianiu z pacjentami, ja jestem w tym beznadziejna – uśmiechnęła się ponuro. Ale oprócz tego wyraźnie widać było, ze coś ja trapiło. Wreszcie po długiej walce z sama sobą jej ciekawość zwyciężyła i zadała mi nurtujące ja pytanie – No to... a może opowiesz mi co wydarzyło się dzisiejszej nocy? - zaczęła niepewnie
Gdy tylko wypowiedziała ostatnie słowa, przed moimi oczami pojawiła się kartka popisana czarnym atramentem, jak ta ze snu, a w mojej głowie zabrzmiał ten głos...
Mimowolnie moje ręce zacisnęły się na śnieżnobiałej kołdrze, którą byłem przykryty, a mój oddech przyspieszył.
Kobieta, widząc co się ze mą dzieje znowu delikatnie zaczęła gładzić moją skórę i szeptać coś nad moim uchem starając się mnie uspokoić. Kiedy bicie mojego wróciło do normalnego tempa, wstała i ruszyła w kierunku drzwi. W momencie gdy wychodziła zatrzymała się w drzwiach i odwróciła
w moim kierunku, szepcząc cicho:
-Przepraszam – a potem rzuciła trochę głośniej – Musisz dużo odpoczywać, postaraj się zasnąć
I zniknęła. Wiedziałem, że dziś już tu nie wróci. Przyznam szczerze, że napełniło mnie to swego rodzaju rozczarowaniem, choć sam nie wiedziałem dlaczego.
Przestraszyła się tego, co przed chwilą się wydarzyło. To pewne. Widać było, jak jej nogi trzęsą się lekko, gdy wychodziła. Z dotychczas jej pełnej gracji postawy zniknęła pewność siebie. Ale nie oznaczało to, że się poddała. Najwyraźniej wyznaczyła sobie za cel, aby mi pomóc dojść do siebie.
Chciała, bym się przed nią otworzył. Powiedział, wytłumaczył co się dzieje, lecz nie zamierzałem tego robić.
Jedyne czego jestem pewny po ostatnich wydarzeniach, to to że jestem nawiedzonym świrem i że choć nie wiem ile by mnie to kosztowało nigdy więcej nie dopuszczę do siebie takich snów jak ostatnio. A by to zrobić nie miałem wielu sposobów …
Aby tego dokonać mogłem zrobić tylko jedno.
Poprzysiągłem sobie,że już nigdy więcej nie zasnę.

...................................................................................
Przyznam, że niezbyt podoba mi sie ten rdz...
Ale zostawiam go do oceny Wam :)
Pewnie bardziej podobają Wam się sny, jednak jakoś nie mam na nie pomysłu ;d Ale obiecuję, że postaram się coś wymyślić ;)
Dziękuję za wszystkie komentarze pod ostatnim postem, nawet nie wiecie ile dla mnie znaczą :)
Rdz dedykuję Paoli - powinnaś bardziej uwierzyć w swoje możliwości ;) - Dreamer - dodałaś rdz! :D- i
nowym czytelnikom: belli, Jessice Sykes i Julka Julia ;***
Następny rdz za 2 bądź 3 tyg ;)
Zachęcam do komentowania i do następnego ;***
Wasza Sierr ;*

Happy SykesSunday :D

niedziela, 9 grudnia 2012

2. ... Czego boisz sie bardziej?...

Piip. Piip. Piip.
Obudził mnie równomierny pisk jednej z maszyn.
Rozejrzałem się dookoła.
Byłem w tej samej sali co poprzednio, kiedy się ocknąłem, ale czułem jakby od tamtego wydarzenia minęły wieki.
Przez całe moje ciało przechodziły nieprzyjemne dreszcze. Czułem się okropnie...
Tak jakby moje wnętrze wypełniała rozżarzona lawa, która w każdej chwili może roznieść mnie na drobne kawałeczki.
Po jakiejś godzinie bezowocnego starania się, aby ponownie zasnąć i uwolnić się choć na chwilę od rzeczywistości, usłyszałem za ścianą czyjeś kroki. Po chwili drzwi lekko uchyliły się.
-Dzień dobry – przywitała się jakaś kobieta – Widzę, że już pan nie śpi, jak się pan czuje?
Tsaa spostrzegawcza była.
Na oko miała około 30 lat. Był średniego wzrostu i drobnej budowy ciała. Jej lśniące blond włosy jedwabistymi falami spływały na szczupłe ramiona. Oczy kobiety hipnotyzowały niezwykłym odcieniem błękitu, a wokół nosa usianych było kilka piegów.
Mimo na pozór misternej budowy, biła od niej pewność siebie.
Przyglądałem jej się wnikliwie. Miałem ochotę zadać tyle pytać, dowiedzieć się co się stało, jak się tu znalazłem... kim jestem. Mimo to, nie wydusiłem z siebie ani słowa. Kobieta zdając sobie sprawę z tego, że nie usłyszy ode mnie żadnej odpowiedzi, zaczęła:
-Jestem dr. Hearn i będę się tobą zajmowała przez czas twojego pobytu tutaj, więc chcąc nie chcąc musisz do mnie przywyknąć - uśmiechnęła się lekko, a jeden z jej policzków przyozdobił niewielki dołeczek. - A może potrzebujesz czegoś? - zapytała przerywając ciszę
A ja... a ja nie zrobiłem nic, jak jakiś rozkapryszony gówniarz odwróciłem głowę w kierunku ściany i dalej leżałem w milczeniu.
Kobieta stała jeszcze przez chwilę przyglądając się mi, jednak nie minęło wiele czasu i wyszła, zostawiając mnie samego.
Do mojej głowy znowu powróciły pytania, jednak niewiele zmieniło się od ostatniego czasu, kiedy nad nimi rozmyślałem. Dalej nie byłem w stanie na nie odpowiedzieć, nie mogłem zrobić nic w kierunku znalezienia odpowiedzi...

Siedziałem w salonie oglądając telewizję.
Za oknem dudniły drobne krople deszczu, a przez ciemne chmury starało się przedrzeć słońce.
Tak naprawdę sam nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić, gdy usłyszałem pukanie do drzwi...
Podniosłem się na nogi i ociągając się ruszyłem w stronę drzwi.
Kiedy przekroczyłem próg pokoju i dostałem się na korytarz, zapadła ciemność.
Przyległem do ściany szukając włącznika światła. Po dość długich poszukiwaniach zapaliłem lampę, która rozbłysłą bladym, prawie białym światłem, w niewielkim stopniu rozświetlając przestrzeń dookoła mnie.
Po moim czole zaczęły spływać drobne kropelki potu, gdy drżącą z przerażenia ręką sięgnąłem do klamki. Nacisnąłem ją ostrożnie i otworzyłem drzwi...
Nikogo nie było.
Wiedziony instynktem spojrzałem w dół i zobaczyłem kopertę..
Wahając się lekko schyliłem się po nią i otworzyłem ją, aby zobaczyć jej zawartość.
Rozłożyłem znajdujący się w środku papier, na którym widniały jakieś niewyraźne słowa.
Przybliżyłem się bliżej lampy, aby odczytać napis, który brzmiał:

'Czego boisz się bardziej? Cierpienia i śmierci, czy śmierci kogoś naprawdę ci bliskiego… Nathan?'

Kiedy przeczytałem ostatnie słowo, światło zaczęło gasnąć, aż w końcu wszędzie zapanował mrok.
I znowu usłyszałem ten krzyk wyłaniający się z otchłani:
-NIEEEEEE!

Obudziłem się, gwałtownie podnosząc się z łóżka.
Tym razem sen nie skończył się tak łatwo. Słyszałem, słyszałem ten krzyk cały czas w mojej głowie. Nie mogłem tego znieść!
Przez to wszystko sam zacząłem krzyczeć, co wzmogło mój ból w klatce piersiowej.
Złapałem się za głowę.
Miałem ochotę ją urwać, pociąć, rozwalić, byleby nie słyszeć tego głosu... to było zbyt bolesne, zbyt realne.

Wtem do sali ktoś wbiegł i chwycił mnie za ręce, odciągając je od mojej głowy.
-Nathan,uspokój się, już wszystko w porządku, wszystko będzie dobrze – przemawiała do mnie łagodnie.
Zacząłem trząść się na całym ciele, a moje oczy zaszły mgłą.... Co się z tobą dzieje Nathan? - Zdawał się pytać ktoś, kto siedział w mojej głowie.

...........................................
No i macie drugi rdz :)
Mam nadzieję, że Was nie zawiodłam i da sie to coś przeczytać ;d
Tym bardziej, ze jak na razie.... w pewnym sensie zawieszam moją działalność pisarską...
Na jakiś czas ;) 
A to jest taki mały prezencik na święta :)
Podoba się? 
Czekam na Wasze opinie i zachęcam do komentowania ;*** 
Wasza Sierr ;*****
Wesołych Świąt ;***

środa, 28 listopada 2012

... Liebster Award c.d. ...

Witam wszystkich :)
Jestem tu, ponieważ dostałam kolejne nominacje do nagrody Liebster Award
Choć wątpię, że na to zasługuje, to chciałabym podziękować za te nominacje Pameli, Werce, Alicee, Dżagodzie i asi087 ;***
Oto odpowiedzi :

Pamela

1. W której jesteś klasie?
Jestem w 3 gimnazjum
2. Dlaczego The Wanted i za co ich kochasz?
W sumie to nie potrafię powiedzieć dlaczego oni.... Po prostu ich uwielbiam i tyle :)
W szczególności za poczucie humoru i akcent ^^
3. Według ciebie: Najprzystojniejszy z TW?
Tom i Nathan, nie dam rady wybrać xd
4. Ulubiona książka?
Nie mam
5. Ulubiony kolor?
Ciemny fiolet
6. Ulubiony serial/film?
Serial 'Pamiętniki Wampirów' a filmu nie mam ;)
7. Co lubisz robić, kiedy masz wolny czas?
Sluchać muzyki i spotykać się ze znajomymi
8. Gdzie mieszkasz (miasto)?
Tajne :P Ale w sumie to niedaleko Tarnowa (małopolska)
9. Kim chcesz zostać w przyszłości?
Sama chciałabym to wiedzieć xd
10. Co byś zrobiła gdybyś dostała szanse spotkania jednego z TW?
Pewnie bym zemdlała ;P
11. Dlaczego prowadzisz bloga i skąd natchnienie?
Bloga prowadzę, bo zawsze chciałam tego spróbować, a natchnienie to głównie z filmów i ksiązek ;)

Alicee

1. Dlaczego The Wanted?
Choćbym chciał to nie potrafię wytłumaczyć, po prostu ich uwielbiam ;D
2. Ulubiony członek TW?
Nejfuś ^^
3. Dlaczego piszesz opowiadanie o The Wanted?
Tak mnie kiedyś naszło ;P
4. Ulubiona piosenka chłopaków?
Warzone :) Ale lubie też Golden, Turn It Off i Bring It Home 
5. Ulubiony kolor?
Ciemny fiolet
6. Kto oprócz The Wanted?
30 Seconds To Mars, The Script i Eminem
7. Znak zodiaku?
Skorpion
8. Najmniej lubiany z chłopaków?
Nie mam :P
9. Słodki czy ostry? 
Słodki :)
10. Ulubiony film?
Lubie sporo filmów, ale ulubionego nie mam ;)
11. Ulubiony owoc? 
Jagoda

Dżagoda

1. Czy pisanie opowiadania jest dla ciebie w życiu czymś ważnym?
Tak, dlatego smuci mnie myśl, że ten blog jest moim ostatnim... Ale też motywuje do tego, by był jak najlepszy :)
2. Ile masz lat?
Oj było już kilkanaście wiosen ;P
3. Jakiej muzyki słuchasz?
Pop,rock, hip-hop, rap czasami dance i house ;)
4. Twój ulubiony wykonawca?
TW :D
5. Masz zwierzątko? Jeśli tak to co i jak sie wabi
Mam dwa psy Puszka i Bobika ;P
6.  Masz wśród znajomych kogoś na kim zawsze możesz polegać?
Znalazłoby sie parę osób ;)
7. Jak zaczęła się twoja "przygoda" z The Wanted?
Moja przygoda z TW zaczęła się od kiedy usłyszałam któryś raz w radiu GYC :D
8. Zrobiłaś w życiu coś szalonego?
Leciałam kiedyś coś jakby spadochronem, tylko ze był ciągnięty przez łódź ;P
9. Z którą z gwiazd chciałabyś sie spotkać?
Z TW i Ian'em Somerhalder'em
10. Czy chciałabyś wystąpić w teledysku The Wanted za jakąś modelkę?...
Jestem na to za brzydka xd
11. Podaj piosenkę, której słuchasz częściej niż swojej mamy
Sporo tego xp Ale jest to m. in. The Script- Six Degrees Of Separation ;)

Werka

1. Ile masz lat?
-naście ;P
2. Masz tt?
Nie
3. Za co kochasz/lubisz The Wanted?
Oni są świetni, ale po prostu nie potrafię opisać dlaczego ;D
4. Jaka jest twoja ulubiona piosenka TW?
Warzone :)
5. Czy uważasz, że One Direction "ściąga" od The Wanted?
Uważam, że aż tak bardzo nie da się zepsuć stylu TW xd
6. Jesteś tolerancyjną osobą?
Zależy w jakim sensie, ale większość osób jednak mam mnie za hejtera ;d
7. Na co zwracasz uwagę u chłopaków?
BUTY! ^^
8. Jaki jest twój pierwszy odruch po zobaczeniu czegoś szokującego?
Zazwyczaj zakrywam usta dłonią... chyba xd
9. Czy masz jakieś talenty?
Nie wydaje mi się ;)
10. Wierzysz w duchy?
Nie, co nie oznacza, że się nie boje xd
11. Co jest dla cb najważniejsze w życiu?
Zaufanie, przyjaźń i szczerość

asia0987

1. Twoja największa obsesja?
... TW i męskie buty xd
2. Jaki jest twój ulubiony film?
Lubie sporo filmów, ale ulubionego nie mam ;)
3. Morze czy góry?
Morze
4. Czarny czy biały?
Black :D
5. Jaka jest twoja ulubiona pora roku i dlaczego?
Zima, ale sama się dziwie, czemu tak jest xd
6. Jeśli masz, to jaka jest twoja ulubiona piosenka The Wanted?
Niezaprzeczalnie Warzone :)
7. Wymarzone wakacje?
Grecja lub Hiszpania z bff ^^
8. Jakie 3 rzeczy zabrałabyś ze sobą na bezludną wyspę?
Mp3 z niewyczerpywalną baterią xp jakąś książkę i... nóż :P
9. Jakie jest twoje największe marzenie?
Zamieszkać we Francji bądź Anglii
10. Kierujesz się sercem czy rozumem?
Sercem
11. Poranek, południe, popołudnie, wieczór czy noc?
Wieczór

Skończyłam xp 
Jeszcze raz dziękuję Wam za wszystkie nominacje choć nie powinnam ich dostać ;d
Jak to mam w zwyczaju, nikogo nie nominuję, ale chciałabym, aby każdy kto czyta tego bloga, a zwłaszcza ci, którzy mnie nominowali, odpowiedzieli na pytania:
Co podoba ci się w tym opo?
Który z moich blogów uważasz za najlepszy?
Czy uważasz, że powinnam skończyć z pisaniem?
Czekam na Wasze odp w komach ;****
A co do rdz... chcecie na gwiazdkę? :P
Do następnego ;***

Bye Baj :***




wtorek, 20 listopada 2012

... Liebster Award ...

Witam wszystkich :)
A wiec tak, zostałam nominowana do Liebster Award. Skoro to nagroda przyznawana jest za dobrą robotę, to nie wiem dlaczego mnie wybraliście, no ale niech Wam bd ;P
Zostałam nominowana przez: Dreamer, Kię, Kasię, Wariatkę ( wreda -.-) i love, którym bardzo za to dziekuję.
Żeby nie robić sobie większego kłopotu, na wszystkie pytania odpowiem w tej notce :P
No to zaczynamy :D
Ekhem...

Dreamer

1.Jaka rzecz lub czynność sprawia Ci przyjemność?
Jest to niezaprzeczalnie słuchanie muzyki ;)
2.Twój znak zodiaku - czy dostrzegasz jakieś podobieństwa?
 'Wynika to ze skumulowania w nich ogromnego potencjału inteligencji, przebiegłości, pracowitości, złośliwości i seksu.Nie rezygnuje z żadnej okazji do walki, wystarczą mu nawet błahe powody. Jeżeli zdarzy się, że odda pole bez walki, to tylko dlatego, że w danej chwili nie widział szans na zwycięstwo. Na pewno jednak zaatakuje w dogodniejszej sytuacji. Skorpion może przegrywać bitwy, ale nie całe wojny. Oprócz ogromnej wojowniczości, jest przebiegły, ma zdolności strategiczne, zimną krew, życiową chytrość i nieustępliwość.'
Hahaha xd Sam,a będziesz musiała się zorientować, kiedy już dokładniej mnie poznasz xd
3.Co wpłynęło na decyzję o pisaniu bloga?
Namówiły mnie do tego znajome z czau (które pozdrawiam ;**) a poza tym zawsze chciałam 
spróbować jak to jest pisać tak na serio ;)
 4. Jakiej muzyki/ jakiego wykonawcy, zespołu słuchasz najchętniej?
The Wanted, jak również  30 Seconds To Mars.
5. Ulubiona pora roku i dlaczego? 
Zaskoczę Cie, ale zima :P Choć sama nie potrafię wyjaśnić dlaczego xd 
 6. Nie wyobrażam sobie świąt bez... (dokończ zdanie)
... Kevina! :D
  7. Kierujesz sie sercem czy rozumem?
Nad tym mogłabym się zastanowić dopiero wtedy, kiedy miałabym to drugie ;P 
8. Jaka na pewno nie jesteś?
Hmm... Spokojna :D
9. Co Cię wzrusza, a na co jesteś obojętna?  
W sumie to ciężko jest mnie wzruszyć... no chyba ze ze śmiechu xd
  10. Masz ulubionego bohatera książkowego/filmowego/serialowego? 
Zawsze lubiłam Damona z "Pamiętników.." i to tak najbardziej, a pozostałych
to długo by wymieniać ;D
 11. Jeżeli miałbyś/miałabyś odbyć podróż swojego życia, jakie miejsce na świecie byłoby celem?
Grecja ^^

Kia  
1. Dlaczego w ogóle piszesz? 
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam... Może dlatego, że dzieki temu mogę oderwać się od rzeczywistości..?
 2. Ulubiony członek The Wanted?
Nejfuś ^^
  3. Od jak dawna jesteś w TWFanmilly?
Od sierpnia 2011 roku ;)
4. Jakich wykonawców słuchasz, poza The Wanted?  
30 Seconds To Mars, Linkin Park, The Script i Eminem 
 5. Ulubione danie?
za bardzo lubie jeść żeby wszystkie wymieniać :P 
 6. Co jest dla Ciebie w życiu najważniejsze?
Szczerość 
 7. Czego w sobie nie lubisz?
Spooro tego.. Ale w szczególności wyglądu ;) 
 8. Co lubisz robić w wolnym czasie? 
Spotykać sie ze znajomymi, czytać książki, oglądać filmy i słuchać muzy 
 9. Co lubisz czytać( chodzi o np. romans, kryminał, dramat, itp.)?
Kryminał i fantastyka 
 10. Ulubiony przedmiot szkolny?
Angielski xd
  11. Lubisz zwierzęta?
No ba, pewnie :D 

Kasia 
 1) Ile masz lat ?
-naście ;P
 2) Od kiedy słuchasz TW ?
Odkąd usłyszałam w sierpniu 2011 roku GYC :D
 3) Twoja ulubiona piosenka ?
Jest ich zbyt wiele by wybrać, ale m.in. The Wanted- Warzone, Alex Band- Only One  
i 30 Seconds To Mars-The Fantasy  
4) Ulubiona książka ? 
Nie mam takiej ;P
5) Ulubiony film ? 
Tu też brak odp, ale uwielbiam Władcę Pierścieni :D 
6) Jak byś zareagowała na spotkanie któregoś z chłopaków z TW ? 
Pewnie stanęłabym jak słup i nie wiedziała co zrobić xd 
 7) Twój ulubiony członek zespołu ?
Nathan :D 
 8) Skąd pomysł na twojego bloga ?
Na trzecie opo... To było w jakiś deszczowy dzień, kiedy wszystko było do dupy  i oglądałam jakis film o utracie pamięci ;d
 9) Odkąd piszesz ?
Tak gdzieś od kwietnia 2011 roku ;) 
 10) Jakie masz motto ?
Zawsze moze być gorzej, no chyba ze, jest już całkiem do dupy xd  
 11) Jakiej muzyki słuchasz ?
Pop, rock, rap i hip-hop czasami dance 

Wariatka 
 1. Lubisz polędwicę sopocką? ^^
Nie przypominam sb żebym ją jadła :P 
 2. Gdybyś na jeden dzień mogła stać się zwierzęciem, jakie zwierzęcie - nowe słowo! :D - by to było?
Oczywiście, że gołąb, lubię wnerwiać ludzi ;P 
 3. Jaka jest twoja ulubiona książka?
Brak xd 
4. Lubisz Harry'ego Pottera? 
Tak średnio... ale nie powiem, ze nie ;) 
 5. Jaki jest twój ulubiony horror? ^^
Nie oglądam, ja sie boje komedii romantycznych xd 
 6. Byłaś kiedykolwiek na kolonii lub obozie?
Nie i sie nie wybieram ;D 
 7. Wolisz sok pomarańczowy czy jabłkowy? ;p
Pomarańczowy ^^ 
8. Jaki jest twój ulubiony kolor? 
Ciemny fiolet 
 9. Jaki jest twój znak zodiaku?
Skorpion 
 10. Lubisz komary? xD
Domyśl sie xd 
 11. Jaki jest twój ulubiony aktor/aktorka?
Aktor to Robert Downey Jr. , a aktorki nie mam ;)

love 
 1. Od kiedy zaczęłaś się interesować TW? 
Od kiedy usłyszałam GYC ;D 
 2. Ulubiona dziedzina sportu?
Siatkówka 
 3. Kiedy się urodziłaś?
w XIX w. :P
 4. Twoje ulubione hobby? 
Słuchanie muzyki 
 5. Co chciałabyś robić w przyszłości? 
Nie znam odp na to pytanie, ale coś żeby dobrze zarobić ;P 
 6. Gdybyś miała wybrać między miłością a przyjaźnią, co byś wybrała? 
Przyjaźń ;) 
 7. Jakiego typu muzyki najczęściej słuchasz? 
Pop, rock i hip-hop 
 8. Jaki cytat widnieje w twojej głowie, gdy masz ciężkie chwile? 
Spokojnie, niżej upaść się nie da ;p 
 9. Osiągnęłaś w swoim życiu jakieś większe sukcesy? 
Dostałam 5 ze spr z majzy :D 
 10. Gdybyś mogła skierować do swojego idola tylko 2 słowa, jakie słowa by to były?
W pysk xd 
 11. Najważniejsza wartość w życiu dla Ciebie, to...?
Szczerość 

Ufff skończyłam xd
To ten... dzieki za nominacje a jeśli macie jeszcze jakies pytania to w komach ;)
Baj baj ;***
 
P.S. Nie będę nikogo nominowała, gdyż wg mnie wszystkie jesteście genialne i każda zasługuje na nagrodę :) 

wtorek, 13 listopada 2012

1. ...Miło wiedzieć, że żyjesz....


Kiedy obudziłem się następnego dnia, pierwsze słowa, które usłyszałem brzmiały:
-Tak obudził się, jednak jest jeszcze strasznie słaby, nie sądzę by to był najlepszy pomysł aby pan … - uprzedzała jakaś kobieta, jednak na próżno
-Mam to gdzieś! … Znaczy proszę pani, niech pozwoli mi pani go zobaczyć, strasznie się o niego martwimy – usłyszałem męski głos …. tak dziwnie znajomy
-Ehh no dobrze ale tylko 5 minut
-Dziękuję, nawet nie wie pani ile to dla mnie znaczy
I w tej chwili poczułem jak ktoś podszedł do mnie i lekko pogładził moją dłoń.
-Hej młody, miło wiedzieć, że żyjesz
Ok to było trochę dziwne … Czy on mnie znał ? Ale niby skąd?
W mojej głowie panuje mroczna i nieprzenikniona pustka.
Nic nie pamiętam, kompletnie nic. Kim jestem?
Ach od tego myślenia jeszcze bardziej zaczęła mnie boleć głowa.
Do końca swojej wizyty nieznajomy nie odezwał się ani razu, jednak czułem na sobie jego spojrzenie.
Po tych pięciu minutach, które były dla mnie wiecznością znowu zostałem sam.
W tedy po raz pierwszy od … nawet nie wiem od kiedy, podniosłem powieki.
Powoli otwierałem oczy i przyzwyczajałem się do otaczającego mnie światła.
Znajdowałem się w średniej wielkości sali o ścianach pomalowanych w zimne, wyblakłe odcienie zieleni i błękitu. Łóżko na którym się znajdowałem pokryte było śnieżnobiałą pościelą, a wokół niego stało kilkanaście pikających i wydających różne inne dziwne odgłosy sprzętów.
Byłem w szpitalu.
Ale jak ja się tu dostałem?
Pamiętam przecież, że... nie, ja nic nie pamiętam.
Spojrzałem na moje ręce.
Jedna, zaczynając od ramienia, cała obwiązana była bandażami, ale na szczęście z drugą nie miałem większych problemów, oprócz paru siniaków.
Reszta, być może specjalnie ukryta była przed moim wzrokiem pod kołdrą.

Był piękny, słoneczny poranek, więc postanowiłem wybrać się na wycieczkę poza miasto. Miałem jednak jeszcze kilka spraw do załatwienia. Wybrałem się więc do mojego kumpla, aby pomógł mi w czymś doradzić.
-Hej młody – przywitał mnie radośnie, kiedy otworzył drzwi swojego mieszkania.
Uśmiechnąłem się mimowolnie i wszedłem do środka.
-Napijesz się czegoś? - zapytał.
-Herbaty, jeśli można – odparłem po chwili namysłu i stanąłem na środku salonu, spoglądając przez ramię jak znika w kuchni.
Nagle na polu rozszalała się wichura i z nieba zaczął lać deszcz.
Oświetlony, przytulny przed chwilą pokój stał się ponury, szary i pozbawiony jakiegokolwiek wyrazu.
Na dworze, o ziemię zaczęły rozbijać się pioruny. Teraz panował tam istny huragan … a przecież nic go nie zapowiadało.
Jedna z błyskawic uderzyła w znajdujące się w salonie okno.
Huk i zgrzyt tłuczonego szkła,dołączyły do symfonii grzmotów i nawałnicy.
Schyliłem się, aby uniknąć lecących w moją stronę odłamków, jednak nie wiele to dało.
Kilka sekund potem poczułem, jak setki kawałeczków szyby wbijają się w każdą nieosłoniętą część mojej lewej ręki. Z ran pociekła krew...
Przerażony i obolały szybko zerwałem się z miejsca i zacząłem biec przez hol w kierunku kuchni.
Tu działo się coś dziwnego...
Korytarz zdawał się ciągnąć kilometrami, a na jego ścianach rysowały się obrazy... tak znajome.
Przypominały one to, co działo się teraz na zewnątrz. Deszcz, błyskawice, szkło i jakieś dziwne dźwięki, ale to ni było to samo, choć trzeba przyznać łudząco podobne.
W końcu dotarłem do kuchni i pchnąłem z całej siły drzwi, które otworzyły się z trzaskiem.
Wpadłem do pomieszczenia, a tam... ciemność.
Wszystkie odgłosy ucichły. Dosłownie jakby świat się zatrzymał.
Nagle rozbłysło światło.
Było ono skierowane prosto na moje oczy, przez co musiałem je zmrużyć, ponieważ jego intensywność była nie do wytrzymania.
Na ich tle dostrzegłem smukłą postać, która stała nie wykonując żadnego ruchu.
Do moich uszu dobiegł ten sam dziwny dźwięk...
Tak, teraz już wiem co to! To pisk opon.
Moje ciało zaczęły przechodzić dreszcze.
Ja to skądś kojarzę..
To wszystko zdaje się być takie realne.
Nawet to co teraz czuję choć nie wiem jak to opisać.
Wtem, jakby z podziemi wydobył się głos, a raczej krzyk:
-NIEEEEE

Z przerażeniem otworzyłem oczy.
Był środek nocy... Z mojego czoła spływały kropelki potu, a ja oddychałem ciężko.
Boże, co to był za sen...
Au! Co to było?!
Mój zdezorientowany wzrok spoczął na lewej ręce.
Bandaże na całej jej długości przesiąknięte było krwią... ale to nie to sprawiało mi taki ból.
Pośród ciszy wypełniającej pomieszczenie słychać było ciche:
Plum. Plum. Plum.
A potem już tylko ból, niesamowicie bolesne ukłucie w lewym boku i pisk... nieznośny dla uszu pisk maszyn.
Przed moimi oczami zaczęły pojawiać się mroczki (nie ci bracia ;p sorry musiałam to napisać xp)
Nie miałem pojęcia, co się ze mną działo. Jak przez mgłę pamiętam tylko czyjeś kroki, szuranie tymi wszystkimi sprzętami i wrzaski ludzi.
Wtedy nastąpiła ciemność...

...................................................................
Rozdziału miało tu nie być przez dość długi czas, ale postanowiłam wynagrodzić Wam to, że nie dodałam rdz na drugim blogu ;)
Mam nadzieję, że nie jesteście zawiedzione po przeczytaniu tego... czegoś xd
Zachęcam do wyrażania swoich opinii w komentarzach :)
A dedyk dla wszystkich , którzy zostawili kom pod prologiem ;****
Teraz rdz nie bd tutaj spoooro czasu ;p

Do następnego 
Baj, baj ;****

sobota, 3 listopada 2012

Prolog


Wdech i wydech …
Dlaczego teraz stało się to tak ciężkie?
Cały świat jakby stanął w miejscu. Dookoła mnie ciemność, a ja stoję na środku tego bezmiernego pustkowia sam, otępiały i zdezorientowany.
Co się tak w ogóle stało? Gdzie ja jestem ?
To jedne z wielu pytań, na które wciąż nie mogę znaleźć odpowiedzi.
Zamazane wspomnienia przelatują przez moją głowę jak nieuchwytne ptaki rwące się do lotu, a ja jestem zbyt słaby by któreś z nich pochwycić.
Nagle, w głębi tego ciemnego korytarza, w którym się znajduje pojawia się światło …
Nikły blask rozdzierający ogarniający mnie mrok, który z każdą chwilą wkrada się coraz dalej.
Choć wiem, że nie powinienem ruszam w tamtą stronę.
Już prawie do niego doszedłem, wyciągam rękę …
I niewyobrażalny ból przeszywa całe moje ciało... To jest nie do zniesienia. Nikt jednak nie słyszy moich krzyków, w tej głuszy nie ma żadnego żywego stworzenia … Ale skoro tak sądzę …
Czy ja też już nie jestem żywy? Czy to możliwe?
Po agonii którą przeżywam, to raczej błędna teoria … A może duchy też cierpią …
Moje rozmyślania przerywa czyjś głos …
Powoli zwijając się z bólu czołgam się w jego stronę. No dalej, jeszcze tylko trochę to będzie kres twojej podróży i nie ważne jak ona się zakończy – mówi głos w mojej głowie.
Ostatkiem sił podnoszę się i chwiejnym krokiem, potykając się o własne nogi brnę dalej w tamtym kierunku.
Głos staje się coraz wyraźniejszy … Już prawie jestem u celu. Czuję to.
Już nic nie może mnie powstrzymać. Zbyt daleko doszedłem by teraz się poddać.
Wtem ogarnia mnie światłość, a moje ciało przed chwilą przepełnione bólem odpręża się i całe cierpienie znika.
Z cichym westchnieniem zaciskam pięść … ach jak długo nie dane było mi tego zrobić.
I w tym momencie ponownie słyszę ten głos:
-Miło, że w końcu raczyłeś dać nam jakiś znak życia, lekarze już nie mieli nadziei, że się wybudzisz
Lekarze? Wybudzę? Co się do cholery stało? Dlaczego ja nic nie pamiętam ? …

Ktoś dotknął delikatnie mojego ramienia i wyszedł z pomieszczenia, w którym się znajdowałem.
Szybkim ruchem starałem dotknąć ręką mojego lewego boku, co poskutkowało ukłuciem bólu, który nie ustępował. Pod moimi powiekami zrobiło się wilgotno od zbierających się tam łez …
Jak to wszystko cholernie boli!
Chciałem drzeć się na cały głos, by ktoś coś zrobił, by to przestało mnie ranić … bym przestał czuć.
To wszystko było tak przytłaczające, moje ciało było ociężałe, jakby leżało pod stertą gruzu, a ja nie miałem pojęcia co było tego przyczyną.
A wiecie co jest najgorsze?
Najgorsze jest to, że się bałem.
Leżałem tam jak zbity szczeniak, który czeka na swoja mamusię jak na zbawienie.
Nie byłem wstanie nawet podnieść powieki …
Po prostu nie miałem na to dość odwagi …

......................
A więc macie prolog :)
Podoba się? mam nadzieje, że tak ;)
Czekam na Wasze opinie w komentarzach ;D
Wiem, ze dodałam wcześniej niż zapowiadałam, ale to głównie zasługa wariatki i dziewczyn, które pozdrawiam ;***
Tyle, że nie wiem kiedy dodam rdz... ;p
A wiec na razie i do następnego ;*****

piątek, 26 października 2012

Powitanie ;)

Witam wszystkich :)
Będzie to już mój ostatni blog i mam nadzieje, że przypadnie Wam do gustu.
Muszę przyznać, że różni się odrobinę od pozostałych, a czy bd lepszy czy gorszy, ocenicie sami ;)
Postaram się tutaj jak najbardziej pobudzić Waszą wyobraźnię i mam nadzieję, że osiągnę zamierzony efekt.

Pierwszy rdz pojawi się najprawdopodobniej za miesiąc, a rdz <niezależnie od liczby komentarzy> będą pojawiać się w #SykesSunday co 2 tygodnie ;)
Mam nadzieję, że będziecie często odwiedzać tego bloga i pozostanie on w Waszej pamięci :)
Do do zobaczenia ;****

P.S. Jeśli macie jakieś zastrzeżenia co do szablonu, lub chcecie, aby pod postami pojawiały się jakieś gify lub zdjęcia, piszcie w komentarzach ;)