środa, 13 lutego 2013

6. ...'A teraz opowiem ci twoją historię'... + The Versatile Blogger Award

Powoli zaczynałem odzyskiwać świadomość.
Promienie słońca leniwie połyskiwały na mojej bladej skórze, a przez uchylone okno słychać było przyciszony trel ptaków. Nie bez wysiłku otworzyłem szerzej oczy i zacisnąłem palce na pościeli. Czułem powbijane w moją rękę igły, przez które do mojego organizmu dostarczana była kroplówka i inne leki. Nie powiem, czułem lekkie kłucie, gdy starałem się poruszyć, ale najwidoczniej nie mogłem nic zrobić, aby to zmienić. A po co się starać jeśli to. Co sobie zamierzymy i tak nie ma sensu?... Więc leżałem tak odrętwiały, przyzwyczajając się do własnego ciała, które nie wiadomo z jakich powodów było dla mnie zupełnie obce. Kiedy to dziwne uczucie mijało, na nowo zacząłem czuć się nieswojo. Przyczyną tego była wąska, przezroczysta rurka, która znajdowała się w mojej krtani. Czy było ze mną aż tak źle, że musieli wypchać mnie aluminium?!
Mimo iż przedtem rurka w ogóle mi nie przeszkadzała, to teraz miałem wrażenie, że zaczynam się dusić. Z każdą sekundą ten drobny przedmiot przeszkadzał mi coraz bardziej, co doprowadziło do tego, że zacząłem się dławić. Podparłem się niepewnie na łokciach i zmuszając swoje ciało do jeszcze większego wysiłku, nachyliłem się nad krawędzią łóżka usilnie starając się pozbyć urządzenia uwierającego mi w gardle.
Po chwili do sali wpadła pielęgniarka, a zaraz za nią lekarka.
-Nathan, uspokój się.... spokojnie – uspokajała mnie dr. Hearn, łapiąc za ramiona i delikatnie opierając o poduszkę.
Jej dłonie dawały odczucie ulgi, były tak gładkie i ciepłe... Nie na wiele się to jednak zdawało, gdyż teraz moim ciałem szargały niepohamowane napady kaszlu. W końcu ku mojej ogromnej uldze poczułem luz w krtani, a rurka znajdowała się w dłoni pielęgniarki.
Łapczywie zacząłem łapać powietrze, jakby miało mi go zaraz zabraknąć.
-Dziękuję ci Mezzy, możesz już iść – powiedziała lekarka, a brunetka potulnie opuściła sale
Dr. Hearn przyjrzała mi się wnikliwie.
-Wyglądasz o wiele lepiej niż te kilka dnie temu – zaczęła – twój organizm powoli odzyskuje siły i wszystko wkrótce powinno wrócić do normy, o ile nie będziesz już nic kombinował, jasne? - uśmiechnęła się lekko i zaczęła przeglądać kartki najprawdopodobniej z wynikami moich badań.
Kilka dni temu? Czyli jednak nie było ze mną najlepiej. Nie zmieniało to jednak faktu, że byłem wściekły z powodu, że nafaszerowała mnie jakimś środkiem nasennym bez mojej zgody. Przez to też całkowicie straciłem orientację i poczucie czasu. Dodatkowo miałem wrażenie, że w ciągu ostatniej doby zdarzyło się coś o czym teraz nie mogę sobie przypomnieć, coś co umknęło mojej uwadze...
Z rozmyślań wyrwał mnie łagodny głos lekarki, która powoli zmierzała w kierunku drzwi sali.
-O ile wszystko pójdzie zgodnie z planem będziesz miał dziś gościa – zaczęła – Mam nadzieję, że jego wizyta nieco pomoże ci w zrozumieniu całej sytuacji i wyjaśnieniu kilku spraw – przygryzła nerwowo wargę i zastygła w bezruchu zagłębiając się w swoich rozmyślaniach – Teraz odpoczywaj
Po wypowiedzianych słowach opuściła pomieszczenie, ostrożnie zamykając za sobą drzwi.
A ja znowu zostałem sam... Czy nie powinienem już do tego przywyknąć?...

Z tego, że zasnąłem zdałem sobie sprawę wtedy, gdy obudziła mnie czyjaś rozmowa, a raczej kłótnia. Pogrążeni w tej wymianie zdań kobieta i mężczyzna raczej nie zdawali sobie sprawy z tego, że te drzwi jak i ściany nie są dźwiękoszczelne. Dopiero po dłuższym przysłuchaniu się konwersacji zdołałem rozpoznać jeden z głosów, a mianowicie należał on do dr. Hearn.
-Proszę cię, jesteś mi coś winny, poza tym dobrze wiesz jak zależy mi, żeby pomóc temu chłopakowi – starała się przekonać swojego rozmówcę kobieta
-Pomóc?! Tak chcesz mu pomóc?! To niedorzeczne … - warknął w odpowiedzi mężczyzna – jemu teraz potrzebne jest wsparcie bliskich, a nie zabawa 'A teraz opowiem ci twoją historię' z kompletnie obcym człowiekiem!
-Dla niego wszyscy są teraz obcy! - przekonywała dalej blondynka – Rodzina? Załamała by się widząc go w takim stanie, poza tym on teraz nawet nie wie kto jest jego rodziną. Jesteś jedynym człowiekiem, któremu mogę w tej sprawie całkowicie zaufać, proszę...
-To nie jest dobry pomysł Kate i ty doskonale o tym wiesz – upierał się tamten – Ale skoro tak bardzo ci na tym zależy to to zrobię, tylko pamiętaj, że cię ostrzegałem – dodał
W tym momencie ktoś nacisnął na klamkę, a drzwi z cichym zgrzytem zaczęły się otwierać...

...............................................................
Macie tu takie coś... 
1. Wg mnie rdz jest kompletną beznadzieją i musiałam wyrazić swoje zdanie na ten temat. Jak również zgadzam się z waszą opinią, że to opo jest dziwne xd
2.Mam dla Was pewną wiadomość, ale o tym w punkcie 5.
3. Dostałam niewyobrażalną liczbę nomonacji do 'The Versatile Blogger Award' z czego jestem ogromnie zdziwiona xd Nie zasługuje na to... W każdym razie podziękowania za nominacje wędrują do: Nemezis, Mia M, Dreamer, berry, magical x2 ;p, Naile, skomplikowana, Julka Julia, Blaugrana, Nika Sykes, asia0987, Gabi:) i Alice ... Wow xd Dziewczyny jesteście niesamowite i z całego serca Wam za wszystko dziękuję ;*** Dzięki tym nominacjom pod ostatnim postem znalazło się aż 30 komentarzy xd
A teraz czas na kilka faktów o mnie:
#1 Jestem szatynką
#2 Mam ok. 165 wzrostu
#3 Kiedy widzę jakiegoś chłopaka zawsze najpierw zwracam uwagę na buty, mam na tym punkcie świra xd
#4 Imiona moich dwóch przyjaciółek, jak również moje zaczynają sie na literę A.
#5 Ostatnio wciągną mnie gothic rock :D
#6 Uwielbiam serial Robin Hood ( szczególnie ze względu na postać Allana :D + patrz pkt 4.)
#7 Znam na pamięć całą filmową trylogie 'Władca Pierścieni' xd
#8 Kocham filmy fantastyczne
#9 Kiedyś planowałam napisać książkę fantastyczną, jednak zrezygnowałam z tego pomysłu, a z części które napisałam powstaje to opo :)
#10 Jestem jedynaczką
#11 Gdy byłam mniejsza byłam fanką Jonas Brothers (mam ich 2 płyty i książkę xd)
#12 Nie mam żadnej płyty TW :dd
#13 Uwielbiam wnerwiać ludzi ^^
#14 Część mojej rodziny mieszka we Francji
#15 Delikatnie mówiąc nie przepadam za one direction - bez obrazy dla fanek-
#16 Mój ulubiony kolor to ciemno-fioletowy i czarny
#17 Gdy byłam mała kochałam konie i to pozostało mi do dziś :)
#18 Chciałabym kiedyś zamieszkać w Londynie bądź Paryżu
#19 Potrafię wyginać obydwa kciuki tak jak Nathan :)
#20 Uważam, że człowiek bez marzeń i wyobraźni nigdy nie zazna prawdziwego szczęścia
 Jeszcze raz dziękuję za wszystkie wyróżnienia  :***
Nominowane niech czują się wszystkie osoby, które to przeczytają , bo każda z Was ma ogromny talent i zasługuje na wyróżnienie ;)
4. Nową postacią, która pojawi sie w opowiadaniu będzie Joe( aktor który wcielił sie w rolę Alana :)) Przyzwyczajajcie się bo choć przez chwilę zagości na tym blogu i jestem bardzo ciekawa jakie wrażenie wywrze na was ten charakter ;)
5. To musiało nastąpić... Przepraszam wszystkich czytelników, ale ZAWIESZAM BLOGA! na czas nieokreślony. Nie mam kompletnie czasu na pisanie, a nie chcę pisać byle by tylko coś dodać, lecz chciałabym, aby podobało sie Wam to opo. Dlatego nie mam innego wyboru... Być moze w czasie zawieszki pojawi sie kolejny rdz, jednak to nic pewnego.
Mogę Wam za to obiecać, że w next'cie nastąpi po części wyjaśnienie tego, co tu sie dzieje ;)
Jeśli nie będziecie chciały czekać, zrozumiem ....
Nie wiem też, czy uda mi się komentować wszystkie Wasze rozdziały, ale wiedzcie, że czytam :)
Jeszcze raz strasznie przepraszam :(
 Tymczasem zachęcam do komentowania bo jestem bardzo ciekawa waszych opinii :)
Więc jeśli czytacie, to zostawcie komentarz, bo dla Was to tylko chwila, a dla mnie to naprawdę dużo znaczy :)
Wasza Sierr ;****

Happy #WantedWednesday! :D